Za bojkot polityka zapłaci TVP?
- Nie chciałem przepychanek w studiu, cyrku na wizji. Gdyby do studia wszedł Janusz Korwin-Mikke, program zapewne skończyłby się już po kilku minutach. Wolałem tego uniknąć, dlatego Korwin-Mikke w studiu się nie pojawił- tłumaczył.
Od tamtej pory prezes KNP nie pojawił się też w kolejnym wydaniu "Woronicza 17" i dlatego zapowiada pozew przeciwko publicznemu nadawcy. Nikt z TVP nie skomentował jeszcze ostatnich słów Korwin-Mikkego. Jak podaje serwis wirtualnemedia.pl, "sprawę analizują jeszcze jej (TVP - przyp. red.) prawnicy".
KŻ/AOS