Chciałby wrócić do aktorstwa
Przez dwa lata grał w lokalnym teatrze na Staten Island. Statystował też w kilkudziesięciu filmach z udziałem takich gwiazd jak Mel Gibson, Julia Roberts czy Sylwester Stallone.
- Na castingu uznali, że mówię jak urodzony brooklyńczyk i dzięki temu dostałem się do związków zawodowych nowojorskich statystów. Ale o główną rolę nie ubiegałem się nigdy. Nie było na to czasu - zdradził.
Co dalej z karierą dawnego młodzieżowego gwiazdora? Jak sam przyznał, dla ciekawej roli jest gotów wrócić do Polski. Na razie jednak spełnia się w zupełnie innej branży.
- Kilka lat temu znalazłem to, czego szukałem. Zajmuję się nieruchomościami - podsumował.