''Co mnie czeka?''
Tymczasem jednak Gierszała oglądać można w „Draculi Historii Nieznanej” (na zdjęciu) w reżyserii Gary'ego Shore'a. Do filmu trafił z castingu.
- Najbardziej uderzającą różnicą jest budżet filmu – opowiadał o kontraście między rodzimymi a zagranicznymi produkcjami w rozmowie z WP.PL. - To dlatego nie ma absolutnie sensu porównywanie kina polskiego do amerykańskiego. Film to jeden z najpotężniejszych towarów eksportowych Stanów Zjednoczonych, sprzedawany na całym świecie. Taka inwestycja jest ogromna i musi się zwrócić. To oczywiście nie równa się, zwłaszcza dzisiaj, z jakością takiego produktu.
- Traktuję to jako doświadczenie zawodowe, a nie jak szczebel do sukcesu – wyznawał nam, pytany, czy sądzi, że film otworzy przed nim drzwi do hollywoodzkiej kariery. - Myślę, że takie założenie jest błędne. Co mnie czeka? Tego nie wiem, bo i skąd.
(sm/mn)