Najgorszy kandydat najlepszym z możliwych
Jak wspominał w jednym z wywiadów lider kapeli, Dexter Holland, widział kilku potencjalnych kandydatów do roli White guy'a, ale żaden nie zrobił na nim takiego wrażenia jak Cohen.
- Był tak zły, w dobrym tego słowa znaczeniu, że pomyślałem: to jest on! - opowiadał wokalista.
Nastolatek nie tylko genialnie zagrał w teledysku, ale też zaprzyjaźnił się z muzykami kapeli. W 1999 roku koncertował z The Offspring w USA i zagranicą, stanowiąc prawdziwą atrakcję ich występów.
Udział w teledysku nie był dla Guy'a jednorazową przygodą, a początkiem aktorskiej kariery. Niedługo potem chłopak zagrał w kilku reklamach, pojawił się też w filmach.