Warszawa jak rodzinne strony
A jak dzisiaj aktor zapatruje się na swoje pochodzenie? Po tylu latach Braciak nabrał do tego więcej dystansu.
- Zamieszkałem na Saskiej Kępie po latach tułania się po Warszawie. Najpierw była Dziekanka, czyli akademik szkoły teatralnej, potem Żoliborz, Wesoła, Grochów, Bródno… W każde z tych miejsc pchały mnie kolejne wydarzenia życiowe. I kiedy zamieszkałem na Saskiej Kępie, okazało się, że ta okolica najbardziej mi przypomina Zwierzyń, czyli miasteczko, w którego pobliżu się wychowywałem- mówi w najnowszej rozmowie z Elle i dodaje:
- Mała społeczność, ze swoimi wadami i zaletami. Jednak dla mnie ważniejsze są zalety: że mogę zapomnieć portfela, idąc do sklepu, bo wszyscy się tu znamy. Że sąsiedzi rzucą okiem na dom, kiedy wyjadę, że możemy sobie ufać.
Jacka Braciaka możemy oglądać w najnowszym filmie Wojtka Smarzowskiego „Pod Mocnym Aniołem”, który w naszych kinach zadebiutował 17 stycznia. (gk/mn)