Dziś ma 16 lat
Fenomenalny występ w „Sierocie” okazał się zarazem jej przekleństwem – przez długi czas Isabelle Fuhrman kojarzono z rolą przerażającej Esther i młodziutka aktorka, choć niebywale utalentowana, nie otrzymywała zbyt wielu interesujących propozycji.
Teraz sytuacja ma szansę ulec znacznej poprawie – Fuhrman wydoroślała, a obok jej nietypowej, niepospolitej urody nie sposób przejść obojętnie...