Jak mogła tego nie zauważyć?
Już po raz szesnasty zorganizowano Charytatywny Bal Dziennikarzy. Do Auli Głównej Politechniki Warszawskiej przybyło mnóstwo gwiazd i osób ze świata filmu, biznesu, sztuki i polityki. Na hucznej imprezie pojawili się m.in.: Kinga Rusin, Agnieszka Jastrzębska, Beata Tadla, Monika Olejnik, Agata Młynarska, Izabela Janachowska oraz Maciej Dowbor. Wśród gości na czerwonym dywanie wypatrzyliśmy również Laurę Samojłowicz. Zresztą, trudno było jej nie zauważyć.
Aktorka, znana głównie z roli Natalii Lipskiej w serialu "Hotel 52", zaprezentowała się w czarnej sukni do ziemi. Rozcięcie kreacji a'la Angelina Jolie, które wyeksponowało nogę artystki, było niczym w porównaniu z tym, co działo się dalej. Głęboki dekolt sprawił, że Samojłowicz przez cały wieczór musiała pilnować, czy aby wszystkie wdzięki są na swoim miejscu.
Oprócz tego, w oczy rzucała się pomięta satyna, z której uszyto sukienkę. Jak wiadomo, taki materiał bardzo łatwo się gniecie i wystarczy chwila nieuwagi, a kreacja wygląda tak, jakby nigdy nie spotkała się z żelazkiem. Całości stylizacji nie uratowały nawet buty, którym daleko było do eleganckich szpilek.
A jak wam podoba się Laura na Balu Dziennikarzy?