Bez większych sukcesów
Do końca lat 80. pojawił się kilkukrotnie przed kamerą, jednak nie były to już role na miarę tej w „E.T.”.
W 1990 roku zagrał główną rolę w horrorze „Psychoza IV: Początek”. Jednak wcielenie się w młodego Normana Batesa nie przyniosło ze sobą wielkiego przełomu.
W między czasie skończył szkołę, zaczął studia, które po roku porzucił i zajął się muzykowaniem.