Podjęła walkę
Choć wydawałoby się, że stąd prosta droga do załamania, Dunowska wykazała się ogromną siłą. Stawiła czoła swoim problemom:
- Pan rak zmusił mnie do zastanowienia się nad życiem. Zrozumiałam, że paradoksalnie jest moim sprzymierzeńcem! Sprawił, że zaczęłam zwracać wreszcie uwagę na to, co czuję, czego chcę, a na co się nie zgadzam. To była wielka konfrontacja ze sobą - opowiada aktorka w rozmowie z "Rewią".