Rodzinna tragedia
W obozie Ngora – torturowany i dręczony przez oprawców – przeżył prawdziwą tragedię. Jego ukochana żona, My-Huoy, zmarła podczas przedwczesnego porodu.
Cztery lata później, kiedy doszło do inwazji wojsk wietnamskich, mężczyźnie udało się uciec do Tajlandii.
Tam znowu rozpoczął pracę jako lekarz, niosąc pomoc uchodźcom. Wreszcie, spragniony spokoju i stabilizacji, zdecydował się na wyjazd do Stanów Zjednoczonych.