Śmiech na sali
Sąsiedzi nie zawsze przynoszą sobie ciepłe szarlotki w niedzielne popołudnie - zwłaszcza ci, którzy mają tak wybuchowy temperament jak Quentin Tarantino (po prawej) i Alan Ball ("American Beauty")
.
Nagrodzony Oscarem reżyser "Django" chciał postawić przed sądem swojego kolegę twierdząc, że jego egzotyczne ptaki dzień i noc wydają ścinające krew w żyłach okrzyki, które nie pozwalają Tarantino skupić się na pracy. Żart z wyższych sfer? Najwyraźniej. Sprawa finalnie nie trafiła do sądu, a sąsiedzi dogadali się drogą pokojową.
(ab/gk/mn)