Wojciech Wysocki
Jednak zapytany o kolejne odcinki, nie chciał odpowiadać wprost.
- Ten serial został tak napisany, że wszystkie silniki, które go napędzały zostały wyłączone w 52., ostatnim odcinku. Pijaczkowie przestali siedzieć na ławce i zaczęli pracować, ksiądz pogodził się z bratem. Powstały nowe pola do eksploatacji, ale to już na pewno nie będzie dawne "Ranczo".