Nie obyło się bez kontrowersji
Wybór polskiego reprezentanta na Eurowizję już tradycyjnie nie obył się bez kontrowersji. TVP nie zorganizowała przesłuchań na żywo, nie włączyła do głosowania widzów, a jury wybrało wokalistkę tylko jednym punktem przewagi nad Justyną Steczkowską.
Do tego doszły informacje, że pierwotnie to piosenka z filmu "Chłopi" zajęła pierwsze miejsce w głosowaniu jury, ale z powodu problemów z licencją i udziałem poszczególnych muzyków w występie, nastąpiło ponowne głosowanie.