Zdesperowana celebrytka
Patrycja Mikuła zaistniała w show-biznesie jako ukochana przyjaciółka Natalii Siwiec w jej reality show "Enjoy the view <3 Natalia". Już w pierwszym odcinku zaprezentowała widzom nagi biust, który został odkryty zupełnie "przypadkiem". Gdy okazało się, że jej występ na nikim nie zrobił większego wrażenia, postanowiła zdradzić jedną z tajemnic programu. Mikuła przyznała, że tak naprawdę jej zażyła relacja z Siwiec została jedynie wykreowana na potrzeby telewizji. W rzeczywistości obie panie, delikatnie mówiąc, za sobą nie przepadają.
- Z Natalią poznałyśmy się w pracy i nie łączy nas żadna przyjaźń. W programie odtwarzam swego rodzaju rolę. Z tego, co ją znam, to wyrafinowana osoba, interesowna, która wszystko ma przemyślane. Ona nie liczy się z nikim. Zrobi wszystko dla kariery i do tego, aby być w mediach – powiedziała.
Jak widać, Patrycja również dba o to, aby słuch po niej nie zaginął. Uznała, że najlepszym sposobem będzie lansowanie się na tzw. ściankach. Tym samym dołączyła do grona zdesperowanych polskich celebrytek. Ostatnio, jako miłośniczka najnowszych trendów, musiała pojawić się na 20. gali "Moda i Styl".
Niestety, w jej stylizacji zabrakło zarówno wspomnianego stylu jak i gustu. Na imprezę przyszła w krótkiej, skórzanej sukience, która jak zawsze wyeksponowała największe atuty Mikuły. Obcisła kreacja opinała się na jej biuście przez co całość wyglądała nieco tandetnie. Złote dodatki i mocny makijaż nie zdołały już uratować tej modowej katastrofy.
Zobaczcie sami!