''Jak czuł się już pewny, to zaczynał gnębić''
Niezrażona niepowodzeniami aktorka dalej szukała swojego „rycerza na białym koniu”.
Niestety, kolejni mężowie – budowniczy rurociągów i historyk, „któremu nie udała się rzeczywistość" – nie spełnili pokładanych w nich nadziei. - Jak czuł się już pewny, to zaczynał gnębić, a ja tego nie lubiłam - mówiła aktorka o jednym ze swoich byłych. Dlatego nic dziwnego, że w końcu się poddała.
* - Zrezygnowałam z miłości. Jestem w takim wieku, że moi rycerze stękają, a nie wzdychają* - śmiała się kilka lat temu aktorka.
Wszystko zmieniło się pięć lat temu, kiedy emerytowana artystka zderzyła się w hotelowym holu z mężczyzną. Spojrzała mu w oczy i nagle wróciły wszystkie wspomnienia…