Historia przywłaszczona
Wątpliwości wokół książki narastały od samego początku jej istnienia. Jednym z najbardziej nieprawdopodobnych faktów podanych przez Rawicza było spotkanie na swojej drodze… Yeti. Ostatecznie jednak ten nieprawdopodobny epizod nie zniszczył wiarygodności całej opowieści.
W 2009 roku okazało się, że wielka ucieczka faktycznie miała miejsce. Wyszło na jaw również, że historia zbiegów została prawdopodobnie przywłaszczona przez Rawicza. Wiele wskazuje na to, że jest to historia innego polskiego żołnierza Witolda Glińskiego.
Fałszerstwo wyszło na jaw w momencie, gdy okazało się, iż Rawicz nie mógł uciec z sowieckiego obozu, gdyż według archiwów wojskowych przebywał wówczas na służbie w Persji.