Co u nich słychać?
Po zakończeniu produkcji "Dziewczyny i chłopaka", młodzi aktorzy nie stanęli więcej przed kamerą.
- Rodzice przekonali nas, i bardzo słusznie, że kolejne filmy nie dadzą nam tyle radości, jak ten pierwszy. Uniknęliśmy więc zapewne gorzkiego rozczarowania - dodał Sieniawski.
Dziś serialowe rodzeństwo prowadzi w centrum Krakowa własną kancelarią prawniczą. Po latach nie żałują, że nie zostali gwiazdami filmowymi.