"Nieustannie toczymy walkę..."
Teraz prezenterka "Dzień dobry TVN" wyjawiła, że jej małżeństwo, choć przetrwało ponad trzy dekady, nie jest idealne.
"Nieustannie toczymy walkę o dominację, choć nie rzucamy w siebie talerzami. Nie ma u nas cichych dni, pakowania walizek. To związek, w którym ciągle się gotuje, jak w tyglu, bo muszę czuć w mężczyźnie opozycję do mojej wariacji. Kogoś, kto mnie ściąga na ziemię. A Krzysztof taki jest. Męski, trochę despotyczny, dzielny, stanowczy", mówiła w rozmowie z "Faktem".