Stracił władzę w nogach
Chociaż martwicze zapalenie powięzi zdiagnozowano dość wcześnie, 87-latek i tak tymczasowo stracił władzę w nogach. Lekarze przez pewien czas odradzali mu wysiłek fizyczny, stąd też jego kilkutygodniowa absencja i odwoływane wystąpienia.
Przedstawiciel gwiazdy w wypowiedzi dla amerykańskiego dziennika wyznał, że Rickles jest obecnie w trakcie rehabilitacji, "ucząc się chodzić na nowo". Dodał też, że już nie może doczekać się powrotu na scenę oraz występów przed kamerami. Nastąpi to jednak dopiero po Nowym Roku.