Wodzianka: "byłam dyżurną dziewczyną do bicia"
Jednak nie tylko wspomniany "święty spokój" i chęć zachowania prywatności przekonały Dominikę aby zatrzymać rozkręconą machinę przemiany w celebrytkę.
Dziewczyna przyznała, że słono zapłaciła za to, że niegdyś chętnie wypowiadała się dla mediów i pojawiała się na show-biznesowych imprezach:
- Przez jakiś czas byłam dyżurną dziewczyną do bicia i tak naprawdę za nic, bo ani się nigdzie nie pcham, ani nie próbuję tanich trików. [...] Dostałam cięgi za to, że niby nie znam ortografii, że rodzice się mnie wstydzą - co jest wierutną bzdurą. Odbiło mi się to mega czkawką - wyznała ulubienica Wojewódzkiego.
Dieta na 1 dzień tygodnia! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku