Mają sporo wspólnego: powiększone piersi
Ta cecha wspólna Dody i Szulim od razu rzuca się w oczy i nie chodzi tu o blond czuprynę. O czym mowa? O korzystaniu z usług chirurga plastyka. Obydwie panie na początku swojej kariery wyglądały o wiele skromniej. Zwłaszcza w konkretnych partiach ciała. Ani Agnieszka Szulim, ani Rabczewska przed laty nie mogły pochwalić się tak imponującym dekoltem jak obecnie.
Są też i tacy, którzy sądzą, że nie tylko piersi tych pań znalazły się w rękach uzdolnionych chirurgów. Do poprawiania twarzy jednak żadna z nich się nie przyznała.