Izrael: Netta „Toy”
Nikt nie zrobił takiego show na scenie, jak Netta. Wydaje się nawet, że sporo krajów o tym zapomniało, stawiając na minimalistyczne występy. Piosenka Netty może się podobać lub nie, ale trudno zaprzeczyć, że zapada w pamięć. Do tego żywiołowy performance ze złotymi kotami w tle i wyjęta żywcem z kreskówki sama Netta było zjawiskiem, które poruszyło widownię Eurowizji. Już w półfinale okrzyknięto ją mocną pretendentką do zwycięstwa. A po tym, co widzieliśmy, możemy się spodziewać, że w finale jeszcze bardziej da czadu!