''Niebezpieczne ujęcia'', 1984
Feralne zdarzenie miało również miejsce podczas kręcenia jednego z kolejnych odcinków serialu "Niebezpieczne ujęcia". Aktor Jon-Erik Hexum chciał rozbawić kolegów z planu udając, że popełnia samobójstwo,* strzelając sobie w głowę z karabinu naładowanego ślepymi nabojami.*
Pocisk spowodował poważny uraz czaszki, a aktor został natychmiast przewieziony do szpitala. Na miejscu stwierdzono śmierć mózgu. Po paru dniach zdecydowano się odłączyć gwiazdora od aparatury podtrzymującej życie.
Podczas wypadku przy aktorze znaleziono kartę Kalifornijskiego Dawcy Organów. Zgodnie z jego wolą część sprawnych narządów (m.in. serce) została przekazana do transplantacji.
Hexum zmarł 18 października 1984 roku. Miał zaledwie 27 lat. (gk/mn)