Chwilowy powrót
Całe szczęście, o jej niezwykłej urodzie i znaczeniu dla amerykańskiego kina przypomniał nie kto inny, jak sam Quentin Tarantino.
Uwielbiany przez rzeszę fanów na całym świecie reżyser specjalnie dla Daryl Hannah napisał rolę w swoim hicie początku nowego wieku – „Kill Bill”.
Hannah jako Ellen Driver alias Górska Żmija, po raz kolejny stworzyła niezapomnianą kreację, która w szybkim czasie trafiła do panteonu najlepszych kobiecych postaci w historii kina.
Ona sama tak mówi o Górskiej Żmii: "To genialna postać. Uwielbiam ją, jest taka zła - do szpiku kości. Ona nie ma ani jednej dobrej cechy! To taka ikona, którą widzowie uwielbiają nienawidzić - granie jej było takie oczyszczające!".
Niestety po głośniej premierze obu części „Kill Bill” słuch po Daryl Hannah zaginął.