Mariola Bojarska-Ferenc i Tomasz Barański w salsie
Mariola Bojarska-Ferenc i *Tomasz Barański *zaprezentowali salsę w rytm przeboju Madonny "La Isla Bonita". Najpierw jednak zobaczyliśmy filmik z przygotowań, w którym Barański krzyczał do swojej parnerki: - Lady fitness fruwa! Spokojnie, nie wyląduje na ortopedii - zapewniał, wykonując efektowne podnoszenia i ostrzegał, że jeżeli jego partnerka nie skupi się na treningu... zadzwoni do jej męża: - Cisza, bo zadzwonię po Ryśka!. Na koniec zakleił jej usta czerwoną taśmą.
- Jestem pełen podziwu, dla pani lekkości w tańcu, że pani tak długo utrzymuje tę swoją fantastyczną formę - zachwycał się Andrzej Grabowski. Odmiennego zdania była Iwona:- Twoje piękne nogi miałaś, ale ich nie używałaś, nie było bioder, dzisiaj jest bu, koniec!. Malitowski zaapelował z kolei żeby Ferenc zapomniała na chwilę, że jest matką i babcią: - Salsa to jest taki taniec, że trzeba na chwilę zapomnieć o tych dzieciach i wnukach i przypomnieć sobie, jak się je robiło!. Warto dodać, że zgrabna fitnesska ma 55 lat.
Występ został oceniony na 29 punktów (Pavlović 4, Grabowski 9, Tyszkiewicz 9, Malitowski 7).