Niechętni rodzice
Początkowo rodzice starali się ją zniechęcić do aktorstwa, twierdząc, że to nie jest zawód dla małych dziewczynek. Jej ojciec, Ted Goetz, producent reklam telewizyjnych, nie chciał nawet słyszeć o tych planach, aż wreszcie uległ i... sam zaproponował córce rolę w jednym ze spotów.
Nie da się ukryć, że ten biznes dziewczynka miała we krwi. Z jednej reklamy trafiła na plan następnej, potem udało jej się złapać fuchę w serialu i od tamtej pory nie mogła narzekać na bezrobocie.