Jak ona to robi?
Lata płyną, a ona im starsza, tym bardziej pociągająca. Edyta Olszówka udowadnia, że metryka nie ma najmniejszego znaczenia. Aktorka wciąż jest w świetnej formie i to bez inwazyjnej ingerencji w swój wygląd.
Mogliśmy się o tym przekonać niedawno, podczas uroczystej premiery siódmego sezonu hitu Telewizji Polskiej. "Czas honoru - Powstanie" to długo wyczekiwana produkcja, która tym razem skupi się na wydarzeniach Powstania Warszawskiego. Jedna z ról przypadła właśnie Edycie Olszówce.
Gwiazda postawiła tego dnia na elegancję z odrobiną szaleństwa. Do dziewczęcej sukienki z oryginalnymi wycięciami po bokach dobrała srebrne szpilki zapinane nad kostką. Do tego dołożyła połyskującą kopertówkę i efekt murowany! Wszyscy patrzyli tylko na nią.
Szkoda tylko, że na niektórych zdjęciach Pola z "Przepisu na życie" wygląda na przygnębioną. Czyżby coś ją trapiło? Mamy nadzieję, że to tylko chwilowe zamyślenie...
Dodajmy, że już niebawem fani Olszówki znowu będą mogli ją oglądać na srebrnym ekranie. "Czas honoru" powraca na antenę 7 września.