Za wysoka na aktorkę
Chociaż do PWST dostała się za pierwszym razem, miała poważne obawy, czy faktycznie jej nazwisko znajdzie się na liście przyjętych kandydatów. Wszystko z powodu wzrostu...
- Mam 180 cm wzrostu i pani, która przygotowywała mnie do egzaminu była zdania, że mam marne szanse, bo raczej nie znajdą dla mnie partnerów - wspominała Maja Hirsch w studiu radiowej Czwórki. - Dziś po prostu albo nie dostaję roli, albo trzeba dla mnie znaleźć partnera, który jest przynajmniej równego wzrostu. Dlatego, choć mam buty na obcasach w szafie, raczej w nich nie chodzę.