''Tyle rzeczy do zrobienia...''
Kilka miesięcy przed swoją śmiercią powiedział:
- Staję się coraz starszy, zegar tyka. Z każdym kolejnym minionym dniem coraz bardziej zdaję sobie sprawę z tego, ile jeszcze rzeczy mam do zrobienia.
Stan aktora stale się pogarszał.* 9 października 2004 roku nastąpiło zatrzymanie akcji serca* i Reeve zapadł w kilkunastogodzinną śpiączkę. Następnego dnia zmarł. (sm/gk)