Mamma Mia...
Ostatnio króluje głównie na małym ekranie – wcielała się w matkę Leonarda, Beverly Hofstadter, w serialu „Teoria wielkiego podrywu” i kontynuuje przygodę z „Żoną idealną”. Nagle stała się aktorką rozpoznawalną.
- To jest naprawdę wspaniałe! - cieszyła się w Tele Tygodniu. - Przez tyle lat udało mi się zrobić tak wiele różnych rzeczy. Ludzie na ulicy zatrzymują mnie, a ja nie jestem pewna, czy mnie pamiętają z "Żony idealnej", "Teorii wielkiego podrywu" czy "Mamma Mia".
Odniosła się również do plotek na temat sequelu komedii „Mammia Mia”, choć ta odpowiedź raczej nie ucieszy fanów.
- Słyszałam, że raczej nie będzie – mówiła. - Ale mam nadzieję, że jednak powstanie. Przy czym w moim przypadku, biorąc pod uwagę pracę na planie „Żony idealnej”, nie wiem jak mogłabym zorganizować wyrwanie się na jakiś czas na grecką wyspę, aby kręcić Mamma Mię. Myślę jednak i mam nadzieję, że jeszcze tam wrócimy.
(sm/mn)