Artystka z klasą
W 1974 roku Wilczkowska mogła poszczycić się wielką popularnością, a jej show „Chesty Morgan and Her All Girl Revue” gwarantował, że sala wypełni się po brzegi. Właściciel Pilgrim Theater nazwał ją „darem niebios” ratującym jego klub przed plajtą.
O jej występach krążyły legendy. Wychodzącej na scenę Chesty niekiedy towarzyszyły karły podtrzymujące jej gigantyczny biust. Tancerka często żartowała, kokietowała gości, pozwalała im zajrzeć w dekolt, jednak nigdy nie posunęła się do ściągnięcia majtek.
Jak sama podkreślała, w żadnym wypadku nie była gwiazdą porno, a profesjonalistką i świadomą swoich możliwości artystką. Po dziś dzień jej występy są wzorem dla tancerek zajmujących się uprawianiem burleski, a Wilczkowska ma stałą ekspozycję w Exotic World Burlesque Museum & Striptease Hall of Fame w kalifornijskim Helendale.