Ma się czym pochwalić?
Cheryl Burke swoją oryginalną urodę zawdzięcza filipińsko-rosyjsko-irlandzkim korzeniom. Już w wieku 4 lat wiedziała, jak będzie wyglądać jej przyszłość. Edukację zaczęła od szkoły baletowej. Będąc nastolatką zafascynowała się tańcami towarzyskimi i ta miłość przetrwała do dziś. Dzięki talentowi i umiejętnościom zdobyła wiele prestiżowych nagród i wyróżnień.
Dwukrotnie znalazła się na podium programu "Dancing with the Stars". Pierwsze zwycięstwo odniosła w 2005 roku w parze z Drew Lachey. Rok później wygrała występując w duecie z Emmittem Smithem. Mimo niskiego wzrostu (163 cm) potrafi przykuć spojrzenie - nie tylko na parkiecie, ale także na czerwonym dywanie.
Ostatnio modelka pojawiła się na UNICEF Ball 2014 i od razu zwróciła uwagę fotoreporterów. Wszystko za sprawą odważnej kreacji, w której przybyła na imprezę. Koronkowa suknia do ziemi kusiła nie tylko rozporkiem do połowy uda. Tym, co wywołało największą burzę, był głęboki dekolt, który sięgał do samego pępka.
Niestety, Cheryl nie ma się czym pochwalić. Mimo to postanowiła zaprezentować światu swoje skromne wdzięki. Odsłanianie ciała nie sprawia jej jednak większej trudności, bowiem jako tancerka i modelka styka się z tym na co dzień.
Zobaczcie, jak się prezentowała! Przesadziła?