Zawsze razem, nawet na dnie
Rok 1966 był przełomowy w jej życiu zawodowym, podkreślając jej wybitny talent aktorski ale również domykając jej najlepszą epokę występów na srebrnym ekranie.
Dzięki wstrząsającej kreacji w filmie „Kto się boi Virginii Woolf?” Elizabeth Taylor otrzymała drugiego Oscara oraz nagrodę BAFTA. Film był debiutem uznanego dziś reżysera - Mike Nicholsa, którego to odkryła i zachęciła do realizacji tego skomplikowanego scenariusza, właśnie Taylor.
Film „Kto się boi Virginii Woolf?” opowiada historię małżeństwa w średnim wieku, które rozpada się z powodu nadużycia alkoholu. W męża wcielił się nie kto inny jak Richard Burton, znany wówczas z uwielbienia do kieliszka. Kłopoty małżeńskie spowodowały, że sama Taylor również popadła wtedy w problemy z uzależnieniem. Produkcja dla ówczesnej widowni była niczym innym, jak wiwisekcją najpiękniejszej pary Hollywood, przeprowadzonej na ich oczach. Film zdobył trzynaście nominacji do Oscara i odniósł wielki sukces.
Obok tego obrazu aktorskie małżeństwo pochwalić się może udanymi, wspólnymi kreacjami m.in. w dramatach "Doktor Faust", i "The Taming of The Shrew".