Słowiańska piękność
Julia Pietrucha zaczęła karierę w show biznesie od… modelingu. Moda i konkursy piękności były kiedyś całym jej światem.
W 2002 roku wygrała w Warszawie tytuł Miss Nastolatek. Później zaczęła podróżować po całym świecie i pracować z profesjonalnymi fotografami.
- Jako modelka zwiedziłam cudowne miejsca i poznałam wspaniałych ludzi. Nie mam złych wspomnień. Pracowałam w Los Angeles i w Nowym Jorku, między innymi z cenionym fotografem Patrickiem Demarchelierem. Ale dziś nie startowałabym w tym konkursie. Nie chcę być towarem. Koleżanki jadły płatki do demakijażu nasączone wodą, by oszukać głód. Jakoś niespecjalnie interesowało mnie to zajęcie, więc podświadomie, na złość, przytyłam i wróciłam do Polski - mówiła niedawno.
Porzuciła modeling i postanowiła spełniać się jako aktorka. Mimo że nie zamierza już wracać do pozowania i wybiegu, zdobycie tytułu najpiękniejszej do dziś wspomina z rozrzewnieniem.
- Udział w konkursie dał mi dużo pewności siebie. Dzięki temu dostałam propozycję różnych wyjazdów zagranicznych. Byłam w Stanach Zjednoczonych, Republice Południowej Afryki i Moskwie. Bez tego konkursu, pewnie nie odwiedziłabym tych miejsc. Była to okazja do poznawania ludzi i pracy z nimi. Dzięki temu udało mi się też osiągnąć dystans do wielu spraw – przyznała 24-latka.
Dopiero gdy oddała koronę, rozwinęła się jej aktorska kariera. Julia zaczęła od użyczenia głosu w „Kasi i Tomku”, a później zagrała w „Na Wspólnej”, „Pensjonacie pod różą”, „39 i pół”, „M jak miłość”, „Blondynce”, a ostatnio również w „Galerii”.
Od 2011 roku Pietrucha jest w związku ze scenografem Ianem Dowem, który pracował z nią przy realizacji filmu "Styria".
Przypomnijcie sobie, jak zmieniała się młodziutka aktorka!
ar/aos