Ze sceny do filmu
Zaraz po ukończeniu szkoły aspirująca aktorka przeprowadziła się do Los Angeles, gdzie zamierzała zrobić karierę na wielkim ekranie.
Naturalnie droga do sławy wcale nie była taka prosta, jak jej się wydawało – początkowo proponowano jej role w produkcjach telewizyjnych lub filmach klasy B (jak „Kraa! Morski potwór” z 1998 roku).
Rozgłos i uznanie krytyków przyniosła jej dopiero rola 12-letniej Astrid w „Białym oleandrze” z 2002. Miała wówczas... 23 lata.