Nie załamał się
Douglas musiał pożegnać na zawsze także drugiego z braci. 38-letni Curtis był emerytowanym śledczym w Siłach Powietrznych USA. O tym, że jest uzależniony od środków przeciwbólowych jego rodzina dowiedziała się, gdy było już za późno. Mężczyzna zmarł we śnie.
W trudnych chwilach Emersona oprócz żony wspierała mama i dwie siostry. Jak przyznał aktor, wspólne rozmowy bardzo mu pomogły. Sam szczyci się tym, że nigdy w życiu nie brał narkotyków.