Niepokojący wygląd aktorki
Shannen Doherty dzięki występowi w serialu "Beverly Hills, 90210" była jedną z najpopularniejszych aktorek lat 90. Po wielkim sukcesie nadeszły gorsze dni, a nad karierą gwiazdy zawisły czarne chmury. Zamiast o kolejnych rolach, coraz głośniej było o skandalach z jej udziałem.
Ekranowa Brenda poskromiła swój wybuchowy temperament i znów zagościła w telewizji. Grała w "Czarodziejkach", "North Shore" i "90210" oraz paru produkcjach filmowych. Tylko w ostatnich kilkunastu miesiącach zaangażowana była w pięć projektów, a na tym nie koniec.
Gwiazda stara się unikać zbędnego zamieszania wokół swojej osoby, co jeszcze do niedawna byłoby nie do pomyślenia.
- Nie wiem, czy ktokolwiek zauważył, ale starałam się ukrywać na tyle, na ile to możliwe. Chciałam trzymać się z daleka od mediów, ponieważ nie chcę ich już w swoim życiu.
Te słowa wprowadza w czyn. Unika więc promowania się na czerwonym dywanie i pojawia się niemal wyłącznie na oficjalnych premierach.
Ostatnio paparazzi przyłapali dawno niewidzianej Doherty, gdy wychodziła z centrum handlowego w towarzystwie znajomej.
Niestety, czas nie był dla Shannen łaskawy. Pomarszczona, obwisła i wyjątkowo blada skóra twarzy sprawia, że wygląda na starszą niż jest w rzeczywistości. Patrząc na te zdjęcia trudno uwierzyć, że w tym roku świętowała 44. urodziny.
Czy to tylko chwilowa niedyspozycja?