Rozprawa za rozstanie
W 1956 roku dziennikarz brytyjskiego Daily Mirror napisał o homoseksualizmie artysty. I choć preferencje seksualne Liberace były wszystkim znane, to nie przeszkodziło to Liberace pozwać gazetę i wygrać sprawę w sądzie.
W owym czasie prasa brukowa nie kryła się z aluzjami do seksualności muzyka, ten jednak zawsze zaprzeczał pogłoskom. Pomagały mu w tym jego przyjaźnie i bliskie relacje z kobietami.
W 1982 roku 22-letni były szofer i partner artysty, Scott Thorson (w filmie gra go Matt Damon)
, pozwał Liberace o odszkodowanie po ich rozstaniu. Muzyk publicznie zaprzeczał homoseksualizmowi, jednak sprawa zakończyła się ugodą poza salą sądową. Rok po śmierci Liberace Scott Thorson opublikował swoje wspomnienia, w których opowiedział historię związku z legendą estrady.