Artur nie straci nadziei
Policja przerwie poszukiwania Marty. Wszyscy bliscy zaczną godzić się z faktem, że Walawska nie żyje. Wyjątkiem będzie Artur, który nie zrezygnuje z poszukiwań żony. Mężczyzna spotka się z Piotrem i wygarnie mu, że zbyt szybko postawił na Marcie "krzyżyk".
- Kiedy zaginąłem w Himalajach, Marta też się nie poddała. Nie było ze mną kontaktu, a ona mimo wszystko wierzyła, że żyję. Myśl sobie, co chcesz, ja nie wierzę, że utonęła!
- Ja straciłem nadzieję. I ze względu na Ewę muszę myśleć racjonalnie. Dlatego też chciałbym zacząć załatwiać formalności spadkowe
- Chyba sobie żartujesz?! Już chcesz dzielić jej majątek?!
- A na co mam czekać? Policja przestała szukać jej ciała. Sprawa jest zamknięta.
- Tak ci się spieszy, by uśmiercić Martę i zgarnąć jej pieniądze?