Darek ostro zabaluje
Darek ostro posprzecza się z Władkiem. Piłkarz zda egzamin na menadżera sportu i będzie świętować całą noc. Do domu wróci dopiero o poranku, "odholowany" przez... Jerzego Dudka. Cieślak widząc, w jakim chłopak jest stanie, zacznie robić partnerowi wymówki.
- Martwię się, że tak mocno i bez żadnych hamulców wchodzisz w ten świat... Pierwsza impreza i już nie trafiasz domu? Nie wiem, co będzie dalej!
- Celebryci, imprezy, duże pieniądze... Jeśli to cię wciągnie, to po nas... _
- _Za kogo ty mnie masz? Za gówniarza, którego nie można zostawić samego?! Myślisz, że nie znam świata kasy i imprez? Byłem piłkarzem na szczycie!
- Ale wtedy grałeś, trenowałeś, pilnowałeś formy…
- A teraz pójdę w tango, bo nie mam mózgu, tak?!