Marcin Hycnar
By swoje marzenie spełnić, pokonał nawet wadę wymowy. Przez wiele miesięcy nosił na zębach aparat i musiał poddać się drobnemu zabiegowi. Poza tym występował w kabarecie, reżyserował, a nawet pisał scenariusze. Aż do chwili, gdy zdał do upragnionej szkoły aktorskiej. A tam… najbardziej przydały mu się lekcje tańca towarzyskiego i stepowania, które brał jako nastolatek. „Tanecznym krokiem” przechodził głównie przez egzaminy z piosenki…
"Nigdy nie chciałem być nikim innym. Dosyć dawno zdecydowałem, że będę aktorem i systematycznie w tę stronę kierowałem moje życie."