Miłość z morderstwem w tle
Tym razem w głosie Kasi słychać rozdrażnienie. A zmieszany Sławek tłumaczy:
- Zasugerował, że łączy was coś więcej niż przyjaźń… Ale może ja go źle zrozumiałem? Może nie to miał na myśli?
- Jasne! Jak go znam, to miał na myśli dokładnie to, co powiedział! I do twojej wiadomości: nic nas nie łączyło i nie łączy… Poza sprawami zawodowymi!
Górka z trudem panuje nad emocjami. I stawia sprawę jasno: wciąż jest "do wzięcia"…
A Wolski szybko korzysta z okazji. Posyła dziewczynie czarujący uśmiech i wprasza się na wieczór.
- To może jednak zostanę na tę herbatę?
Czyżbyśmy byli świadkami narodzin nowej miłości?