Idzie w ślady sławnych rodziców
- Mam wrażenie, że powstaje dużo podobnych do Angeli postaci, ale moja bohaterka jest jedyna w swoim rodzaju - uważa Helena. - Każda scena z jej udziałem ma drugie dno. Nie do końca wiadomo, czy ona mówi coś na poważnie, czy żartuje albo ironizuje. Ma w sobie dużo groteski, w związku z czym przypomina trochę Pippi Langstrumpf. Z kolei z wyglądu wydaje mi się podobna do głównej bohaterki filmu „Dziewczyna z tatuażem”.