Przyznała się do poważnej choroby
Kurdej-Szatan wyjawiła, że od pewnego czasu leczy się z boreliozy, której nabawiła się przez kleszcza. Poważna choroba zakaźna nieleczona może mieć fatalne skutki Postanowiła opowiedzieć o swoich problemach, by dać przykład innym osobom, które bagatelizują swoje kłopoty zdrowotne. – Dowiedziałam się, że jestem chora, gdy byłam na planie reklamy Play’a. Sprawdziłam wyniki badania krwi w internecie i byłam w szoku. Zaczęłam płakać, wyszłam z hali. Zaczęli mnie wołać, że trzeba kręcić. Musiałam się szybko uspokoić i szczerzyć do kamery – powiedziała aktorka w "Vivie".
Lekarze początkowo nie wiedzieli, co dolega aktorce. Rozpoznanie przyczyn złej formy artystki okazało się błędne! - Na moje nieszczęście nie od razu postawiono mi dobrą diagnozę. Późnej długo brałam antybiotyki. Teraz wszystko jest na dobrej drodze do wyzdrowienia, ale mój organizm musi się odpowiednio zregenerować - zdradziła w ubiegłym roku w wywiadzie dla tygodnika "Życie na gorąco". Przyznała też, że chce mówić głośno o swojej chorobie, bo liczy, że jej historia będzie przestrogą dla innych.