Dżungla? Nic z tych rzeczy
Siłą wizualnego przekazu „Avatara” jest świat wykreowany – wspaniała dżungla z mnogością gatunków flory i fauny. W warunkach, w jakich umieścił ją Cameron, tropikalny las nie miałby racji bytu.
"Avatar" rozgrywa się w systemie Alfa Centauri, który składa się z dwóch podobnych do Słońca gwiazd. Owe ciała okrążają się w dość nietypowy sposób – w momencie gdy znajdują się w najmniejszej odległości od siebie, ich położenie równe jest dystansowi dzielącym Słonce i Saturna. W chwili, kiedy odległość między nimi jest największa, dystans, jaki je dzieli podobny jest do tego między Słońcem a Neptunem.
Dodatkowo kształt orbit wymusza bardzo krótki okres, kiedy gwiazdy przebywają blisko siebie. Dlatego Pandora raz na 60-70 lat poddawana byłaby znacznemu wzrostowi temperatur, który trwałby przez kilkadziesiąt lat. Trudno sobie wyobrazić żeby tak rozwinięte życie dostosowało się do nagłych zmian klimatycznych, zważywszy, że przez drugi okres czasu panowałaby niewyobrażalna zima.