Macierzyństwo było spełnieniem jej marzeń
Przed rokiem życie Asi Lazar nabrało rumieńców. Na świat przyszła jej córka Zosia. Kobieta w pełni oddała się macierzyństwu i nie ukrywała, że to najszczęśliwszy okres jej życia. Spokój zaburzyła jej jednak lekarska diagnoza.
W sesji pytań i odpowiedzi na Instagramie Asia Lazar wyznała, że jej choroba nie ma nic wspólnego z okresem ciąży. Objawy nasiliły się dopiero pod koniec ubiegłego roku.
"Fizycznie już czuję się dobrze, czasem zastanawiam się czy naprawdę jestem chora, aczkolwiek kilka dni temu miałam kiepskie wyniki krwi i doszły dodatkowe leki, kroplówki oraz specjalna dieta. Po tylu codziennych dawkach leków moja wątroba odmówiła posłuszeństwa. Ale na szczęście moja wątroba wróciła do działania" - napisała na Instagramie.