Od słodkiej dziewczynki, przez pyzę, aż do serialowego wampa. Tak można określić aktorską drogę Anny Muchy. Prześledźmy, jak zmieniała się przez kilkanaście lat, aby obecnie rozgrzewać wielu mężczyzn do czerwoności.
W 1995 roku Mucha wystąpiła w serialu "Matki, żony i kochanki", gdzie wcieliła się w rolę Klary, córki Doroty. To rok przed najsłynniejszą zdaniem wielu kreacją w ekranizacji prozy Tomka Tryzny "Panna Nikt". Olbrzymie okulary na nosie oraz dziewczęcość zupełnie nie przystają do jej aktualnego wizerunku.
W 2003 roku zaczęła się jej przygoda z serialem "M jak miłość", która trwa do dzisiaj. Kiedyś Ania pojawiała się tam regularnie, ostatnio coraz rzadziej, traktując produkcję jako bezpieczną przystań na wypadek, gdyby jej kariera załamała się.
Nie da się ukryć, że gwiazda przeszła ogromną metamorfozę. Jeszcze kilka lat temu wyglądała jak... pyza. Zrzucenie kilku kilogramów zaowocowało lawiną propozycji. Po sukcesie w programie "Taniec z gwiazdami" zaistniała w stacji TVN. Akurat emitowany był serial "Teraz albo nigdy". Aktorka dołączyła do obsady. Jej bohaterka bałamuciła mężczyzn i knuła intrygi. Była w stanie zrobić wszystko, aby tylko odzyskać dawną miłość.
Widzowie wciąż czekali, kiedy nastanie dzień, w którym Mucha zagra główną rolę, mając w pamięci naprawdę interesujące sceny z "Teraz albo nigdy".
Na szczęście już rok później mogli odetchnąć z ulgą. Takowa chwila nastała, gdy na antenie TVN pojawił się kolejny serial "Prosto w serce". Mucha zagrała bokserkę Monikę, która z małego miasteczka przyjeżdża do Warszawy, aby spełnić swoje marzenia. Jej bohaterka zakochuje się od pierwszego wejrzenia w Arturze, granym przez Filipa Bobka. W międzyczasie Annę można było również oglądać w "Usta usta".
Po zakończeniu jego emisji gwiazda powróciła na łono "M jak miłość". Mamy nadzieję, że to nie jest jej ostatnia rola w karierze. Wierzymy, że będzie jeszcze niejedna okazja do tego, aby podziwiać atrakcyjną aktorkę na ekranie.
Zobaczcie, jak wielką przemianę przeszła uwielbiana Madzia Marszałek!