Kamil Kula
- Na początku spinało mnie dosłownie wszystko. Mimo że w szkole mamy zajęcia z kamerami, to ich obecność na planie plus mnóstwo ludzi z ekipy potęgowało moje onieśmielenie. Poza tym stresowała mnie świadomość, że w serialu będę pojawiał się obok pani Magdaleny Cieleckiej, którą bardzo cenię. Do tej pory, gdy gram z nią w jednej scenie, czuję lekkie spięcie - zdradził w "Świecie Seriali".