Wielka wpadka muzycznej gwiazdy
Anna Jurksztowicz była bez wątpienia jedną z czołowych gwiazd polskiej sceny muzycznej. Występ na festiwalu w Opolu w 1985 roku przyniósł jej zawrotną popularność. W drugiej połowie lat 80. o Jurksztowicz zrobiło się głośno z jeszcze innego powodu. Śliczna wokalistka zawróciła w głowie Krzesimirowi Dębskiemu. Romans wschodzącej gwiazdy ze starszym i żonatym kompozytorem był najgorętszym tematem plotek.
Jej wielka kariera skończyła się jednak równie nieoczekiwanie, jak się zaczęła. Po kilku intensywnych artystycznie latach wokalistka zrezygnowała z zawodowych ambicji. Usunęła się w cień i skupiła wyłącznie na życiu rodzinnym. Co jakiś czas jedynie pojawia się na czerwonym dywanie.
Jurksztowicz od zawsze zachwycała nienagannym stylem i niewymuszoną elegancją. Jak się okazało, te czasy już dawno minęły. Ostatnio artystka pojawiła się na gali plebiscytu "Ona to Skarb" Agaty Młynarskiej i... zadziwiła wszystkich! Zdumieni goście nie wierzyli własnym oczom. Na pierwszy rzut oka cała stylizacja wyglądała bardzo dobrze. Kremowa sukienka i dodatki w podobnej kolorystyce byłyby strzałem w dziesiątkę, gdyby nie mały szczegół. Zbyt obcisła kreacja uwydatniła spory brzuch piosenkarki i przez to misternie stworzony wizerunek gwiazdy legł w gruzach. Aż trudno uwierzyć, że jej również może przydarzyć się modowe faux pas.
Zobaczcie, jak wyglądała!