Odszedł dziennikarz TVP
Choć na innym portalu braci Karnowskich, wpolityce.pl, pojawiły się kondolencje po śmierci Turskiego, wielu dziennikarzy nie ma wątpliwości, że ostatnie działania tego środowiska wobec prezentera "Panoramy" zasługują na potępienie. Tomasz Lis tak napisał na swoim blogu.
"Właśnie usłyszałem, że zmarł Andrzej Turski. Bardzo smutna jest zamykająca ten rok klamra. Andrzej był dziennikarzem w średnio normalnym kraju. Najpierw w PRL-u, potem w RP, w której moralne karzełki i emocjonalne liliputy wciąż kwestionowały, czy się do normalnego, wolnego dziennikarstwa nadaje. Najczęściej czynili tak ci, którzy codziennie udowadniają, że się do takiego dziennikarstwa sami nie nadają".
Dalej wspomina, jak poznał legendarnego dziennikarza.
"W 1991 roku Andrzej Turski został moim szefem, jako wiceszef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Podlegały mu "Wiadomości", "Panorama", a było to w czasach, gdy właśnie z tych programów wiedzę o rzeczywistości czerpała ogromna większość Polaków. Co pamiętam z tamtych czasów? Pamiętam, że nigdy, przenigdy, Andrzej nikomu nie dawał żadnych politycznych instrukcji, nie mówił co z czegoś ma wynikać, nie podsuwał point i wniosków. Zajmował się dziennikarstwem, warsztatem, tu miał do powiedzenia bardzo wiele. [...] Andrzej był świetnym dziennikarzem. Byłby świetnym dziennikarzem w każdym ustroju, w każdym kraju, bo miał talent i pasję. Rozumiem, że nie mogą tego pojąć karły, które stanowiska w mediach zajmują tylko wtedy, gdy rozdaje je ich ukochany prezes".